Zioła w naszej kuchni Odwiedzając pobliskie markety w każdej chwili możemy uzupełnić nasze zapasy przypraw. Niestety czytając ich etykiety z przerażeniem orientujemy się, że zawierają one w znacznej mierze te składniki, których unikamy w naszej kuchni. Wtedy możemy skorzystać z saszetek zawierających same zioła, jednak tam ścierane są całe rośliny, a nie jedynie aromatyczne listki. Co zrobić, jeśli chcemy smacznie i zdrowo gotować? Zawsze możemy skorzystać z odhodowanych sadzonek sprzedawanych przy stoiskach warzywnych, które niestety są niezbyt trwałe i mniej więcej po tygodniu marnieją, a częste zaopatrywanie się w takie doniczki jest dość kosztowne. Znacznie praktyczniej jest samodzielnie posiać potrzebne zioła i ustawić doniczki na kuchennym parapecie. Możemy wówczas cieszyć się nie tylko widokiem rosnącego zielonego ogródka w naszej kuchni, ale również pewnością, że nasze zioła wzrastają bez chemicznych dodatków. Takie rośliny znacznie dłużej plonują. Mogą wytrzymać przynajmniej pół roku mimo ciągłego przycinania. Możemy się również zdecydować na posianie ulubionych ziół w dużych donicach na parapecie lub balkonie, by móc je ściąć i ususzyć. W ten sposób przygotujemy własne aromatyczne mieszanki przypraw. Jak widać każda z nas może samodzielnie zdecydować o tym, czy w naszej kuchni będą królowały sztuczne polepszacze smaku stanowiące główny składnik oferowanych nam dodatków do potraw, które tylko nam szkodzą. Czasem lepiej poświęcić kilka chwil i miejsca na parapecie czy balkonie by wyhodować aromatyczne zioła na własny użytek.