Cześć:-)
Święta tuż, tuż…a za oknem coś od rana straszy jakimś śniegiem. Mam nadzieję, że to tylko taka dzisiejsza 'niespodzianka’, i że zbliżające się święta raczej będziemy świętować w wiosennym klimacie. Ostatnio podzieliłam się z Wami efektami sesji zdjęciowej. Dzisiaj jeszcze pozostanę w tym klimacie, bowiem pokażę Wam jak wyglądały przygotowania do tejże sesji zdjęciowej dla Modali, butiku, który w ostatnią sobotę świętował swoje otwarcie.
Nie będę się zbytnio rozpisywać, tylko pokażę Wam kilka migawek:-) Dodam tylko, że przygotowania odbyły się w salonie fryzjerskim „Joanna” w Białym Dunajcu, który prowadzi pani Joasia Cachro. Byłam tam po raz pierwszy, na szczęście nie było kłopotu, by trafić, ponieważ Ania (fotografka), która wkręciła mnie w to przedsięwzięcie czekała na mnie w wyznaczonym miejscu i razem dotarłyśmy na miejsce.
Umówione byłyśmy na 8.00, ale mój dzień (prawie każdy) rozpoczyna się po 5(!), tak więc jak dla mnie taki poranek jest jak to mówią „na wariackich papierach”. Do tej po 7.00, nim wyjechałam (a miałam 30 km w jedną stronę) to mam trochę rzeczy do ogarnięcia! Tak więc makijaż po 5 na szybko, przy byle jakim świetle, fryz w 2 minuty, kawa duszkiem w biegu i w drogę. Na to wszystko wita mnie uśmiechnięta Ania z pomysłem, że chce to wszystko uwiecznić na zdjęciach:-) no żyć nie umierać, no więc prośba do Ani o photoshop z przygotowań (w razie czego…haha) i jedziemy z koksem…, także jak wyglądały przygotowania? A no tak:
Przygotowania pełna parą:-)
Poniżej Alina, właścicielka Modali, która wcieliła się w rolę modelki. Efekty sesji możecie zobaczyć na fanpage, albo u mnie na blogu.
Fryzury to dzieło p.Joasi Cachro (zdjęcie poniżej) oraz jej współpracownicy p.Kasi,
którą zobaczycie także na ostatniej fotce.
W rolę drugiej modelki wcieliła się Marzena🙂
No i nasz team:-) i mała Marysia modeleczka:-)
Niestety nasza Ania nie załapała się na żadnym zdjęciu;-( poza tym wiecie jak to jest – jak porządny fotograficzny sprzęt, to czasami aż strach nawet wziąć taki do ręki, żeby czasem coś mu się nie przytrafiło…więc tak po cichu skradłam Ani zdjęcie z fb…(mam nadzieję, że się nie obrazi), ale musiałam, bo gdyby nie Ani zdjęcia to nie byłoby ani tego, ani poprzedniego postu, ani takich efektów sesji. Poniżej Ania z Manufaktura Fotografii, która jak wspomniałam jest autorką wszystkich zdjęć, także zachęcam Was gorąco do obejrzenia jej wspaniałych prac.
***
no i dosłownie jeszcze tylko kilka ujęć z sesji:
***
No i na dziś to tyle. Wielki Post dobiega końca, także gorąco zachęcam do zakupów w Modali, a także do odwiedzenia wspomnianego już poprzedniego postu, z którego dowiecie się, co oferuje ten nowo otwarty butik oraz zobaczycie wiele interesujących kreacji:-) Ani bardzo dziękuję za przesłanie zdjęć oraz za możliwość publikacji.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewcia