Moje szycie

Zieleń uspokaja:-) także dziś zielone torby – na spokojne, pełne cierpliwości zakupy:-D w razie skoków ciśnienia – boa maskotka na rozładowanie emocji:-D

 

Witam Was serdecznie:-)
dzisiaj chciałam Wam szybciutko pokazać ostatnie torby, jakie udało mi się stworzyć.
Więc nie będę dużo pisać, tylko szybkie foty… (bo praca czeka:-) )
Pierwsza z nich – torba z karczkiem:

 

 

 

co najlepsze – to torba dwustronna:-)
Jest tak uszyta, że bez problemu można ją wywrócić na drugą stronę…
 – to na wypadek jeśli komuś znudziły by się te…esy floresy…ptaszki, zwierzątka… 🙂
Druga torba jest bez karczku, taka prosta, bardziej pojemna…
z kieszonką w środku

 

 

 

no i dziś rano…powstało jeszcze coś:-)
Nowość:-D haha
Tak się wczoraj naszyłam tych toreb…i ten cały motyw, kolorystyka…tak mi jakoś zaleciała dżunglą…
że pomyślałam, że może by tak uszyć……węża????
I powstał – ON – niezły BOA:-D
to maskotka, taka przytulanka…
choć wąż niespecjalnie kojarzy się z przytulaniem, bardziej z owijaniem…
Ale „środek” ma taki mięciusieńki…, że jednak można go polubić:-D
Oto i on:)

 

no i nie jest mały…
ma 110 cm długości, a szeroki na ok.10 cm

 

 

 

To tyle.
Teraz
http://www.flickriver.com/photos/annahwatzphotography/6398387839/
i zabiorę się dalej do pracy.
Mam taaaaaki fajny materiał, że się nie mogę doczekać jakiejś torby,
taki kolorowy! wiosenny!
Niestety jakoś wena nie taka aż jak wczoraj, ale może do wieczora co stworzę.
Aha…no i jeszcze obiad…:-D
Pozdrawiam,
miłego dnia Wam życzę:-D
Ewcia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.