Makijaż ślubny, Sesja zdjęciowa, Wizaż

Przygotowania ślubne u Ani w Zakopanem

Cześć:-)

Dzisiaj  zapraszam na kolejny „powrót do przeszłości”, ale nie starsznie odległej, bo cały czas trzymam się zeszłego roku 🙂 Tym razem zabieram Was do Zakopanego. W roli głównej Panna Młoda Ania, z którą miałam okazję jeszcze przed ślubem spotkać się kilka razy, a nawet poznać przyszłego Pana Młodego:-) Dosyć często jest tak, że trafia do nas najpierw ktoś z rodziny (siostra, przyszła bratowa, czy szwagierka Panny Młodej), a potem tzw. „pocztą pantoflową” rozchodzą się informacje i zapisują się inne klientki, w tym właśnie m.in. Panny Młode. W tym przypadku chyba też tak było, że najpierw trafiła do mnie szwagierka Ani – Natalia na makijaż studniówkowy, a jakis czas później miałam okazję poznac Anię i wykonać makijaż okolicznościowy.

Przygotowania ślubne u Ani w Zakopanem

Ale wracając do tematu… Tak jak wspomniałam przygotowania ślubne miały miejsce u Ani w  domu rodzinnym w Zakopanem. Nie był to jeszcze okres pełnego sezonu, ale jeśli dodam, że były to okolice pod Nosalem, to uwierzcie – turystów nie brakowało. . Pamiętam jak dziś, kiedy po błogosławieństwie wszyscy goście wsiedli do pięknych góralskich powozów i ruszyli do kościoła: na przodzie 'pytace’ na koniach, którzy prowadzili weselny orszak, za nimi Para Młoda, kapela góralska w fasiągu i….tłum ludzi, turystów wzdłuż drogi pstrykający fotki, bo przecież fantastycznie jest trafić na taki widok będąc na wczasach:-) I na końcu moja myśl w głowie: jak tu przebrnąć na drugą stronę Zakopanego…by dotrzeć do domu? Ale nie było tak źle. Pogoda była tak cudowna, wręcz wymarzona, że aż miło. Ślub miał miejsce nieopodal rodzinnego domu Ani, bo w kościele OO.Bernardynów pod wezw.Św. Antoniego na Bystrem. Nie miałam okazji tam być, ale mam nadzieję, że w tym roku wraz z Rodzinką trafimy tam w którąś niedzielę na Mszę Św..

Zmierzając ku końcowi, bo jak zawsze się rozpisuję… Chciałam koniecznie dodać, że autorką fotografii jest Ania Łukaszczyk z Białego Dunajca, której cudowne prace znajdziecie na jej fanpage: Manufaktura Fotografii Podhale., do którego Was serdecznie odsyłam. Z Anią też spotkałyśmy się nie po raz pierwszy. Kiedyś miałyśmy okazję współpracować przy sesji zdjęciowej dla „Modali” , tj.butiku z pięknymi sukienkami na różne ważne wyjścia, o którym także pisałam na blogu.

Z mojej strony byłoby chyba na tyle. W tym miejscu chciałabym serdecznie podziekować Ani i Piotrkowi za zgodę na publikację zdjęć z ich wyjątkowego dnia. No i oczywiście życzyć wszystkiego co najlepsze na dalsze lata. I tak po cichu zdradzę Wam, że to był ich jeden z najważniejszych dni, ale lada chwila, lada dzień…czeka ich chyba jeszcze piękniejszy…. Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam serdecznie:-) a Was moi Drodzy zapraszam na obejrzenie fotek:-)

 

Przygotowania ślubne w Zakopanem

 

Na tej ostatniej fotce co prawda makijażu nie ujrzycie (hihi), ale popatrzcie jaka cudna aura była!, jakie kolory!

Do następnego postu:-)

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.