dla kogo prezent?
gdzie go znajdę?
ZAINTERESOWANIA/PASJA
- Koleżanka interesuje się techniką decoupage lub scrapbooking,
- Pasją taty lub teścia są konie lub wędkarstwo.
- Mama uwielbia książki, zaczytuje się w kryminałach Bondy.
- Brat uwielbia sport, jogging, jest to coś, od czego zaczyna dzień.
- Kuzynka uwielbia zakupy, modę, ubrania.
- Młodsza siostra uwielbia kosmetyki, interesuje się makijażem, stylizacją paznokci.
- No i dzieci brata w wieku przedszkolnym/szkolnym.
- Specjalistyczne sklepy kreatywne, także papiernicze, czasami i kwiaciarnie dysponują tego typu produktami.
- Sklep wędkarski, koński, ale i z różnymi gadżetami (brelokami, itp), a także księgarnia (książki o danej tematyce).
- Oczywiście księgarnie, namioty pt. „Tania książka” i mój ulubiony Empik!!
- Sklep sportowy.
- Sklepy z ciuchami.
- Drogerie.
- Sklepy zabawkowe, z ubraniami, nie mogę tu nie wymienić „Pepco”, i Empik też (ksiązki, gry).
- robisz małe rozeznanie (u rodziny czy znajomych solenizanta) czego konkretnie potrzebuje dana osoba, czy może tydzień wcześniej nie kupiła już rzeczy, o której Ty myślałaś
- kupujesz kartę/bon podarunkowy na określoną kwotę.
- Kiedyś koleżanka miała urodziny. Oczywiście padło hasło: „To co jej kupimy?”. No i główkowanie, co by się przydało, spodobało, itd. I znalazłyśmy „sklep”, w którym naszym zdaniem nasza koleżanka czułaby się jak w raju i zapewne miałaby z czego wybierać. Zrobiłyśmy zrzutkę, bo rzeczy nie były wcale tanie, wręcz przeciwnie! I kupiłyśmy produkt, naszym(!) zdaniem ładny, który powinien się spodobać. I co…po trzech sekundach od rozpakowania prezentu przez naszą koleżankę i zobaczeniu jej zdziwionej miny już wiedziałyśmy, że to jednak był kiepski pomysł, aby kupować coś do ubrania! A komentarz bezcenny, którego już nie przytoczę:-) ja od tamtego momentu wyleczyłam się z kupowania ubrań.
- Do czasu…,bo w zeszłym roku była jakaś mała okazja postanowiłam zrobić mężowi mały prezent. Oczywiście znałam upodobania, pasje, zainteresowania…i co kupiłam „tematyczny” kubek oraz koszulkę, na której również widniał obrazek dot. zainteresowań. I co? Kubek super, już nawet z lekka poobijany, bo ulubiony, kawę pije tylko z niego:-) koszulka? Nówka, nie ruszana, ani razu nawet koło domu, czy jak zimno pod inne ubranie nie została założona, bo po prostu nie gra! Nie pasuje kolor, materiał itp. To był drugi raz, kiedy postanowiłam, że więcej nic z ubrań nie kupię, chyba, że ktoś mi pokaże palcem „to chcę, to mi kup”:-)
- Przykład zaś od drugiej strony. To ja miałam mieć w niedługim czasie urodziny. Koleżanka wyciągnęła mnie do sklepu, że niby zerkniemy co ciekawego, a już w głowie miała plan, że zobaczy co mi wpadnie w oko. No i tak wędrujemy, jedna za drugą, wiecie masa ciuchów… I ja nie wiedząc jaki plan spojrzałam ot tak spontanicznie na jakąś bluzkę, bo coś mnie w niej zadziwiło, i tak po prostu wyciągnęłam wieszak, spojrzałam i odłożyłam. Za kilka dni rozpakowuję prezent a tam TA dokładnie bluzka, bo koleżanka myślała, że mi się podoba, więc nie zastanawiając się głębiej po prostu wzięła, licząc na to, że niejako „sama ją wybrałam”. Takich przykładów mam w głowie jeszcze kilka, ale już nie będę zanudzać.
- Zanim sama zdecydujesz się na coś konkretnego z danego sklepu to polecam Ci zrobić chociaż jakieś małe rozeznanie (u bliskich, rodziców, rodzeństwa, koleżanek, u kogoś do kogo masz łatwy dostęp) z czego dana osoba mogłaby się ucieszyć, co byłoby jej potrzebne. Jeśli się dowiesz to świetnie, jeśli natomiast nie, to polecam skorzystać z wersji bonu prezentowego czy karty podarunkowej (to samo, w różnych sklepach różnie się określa). Niestety nie są dostępne w każdym sklepie, ale w dużej ilości tak, choćby: H&M, Reserved, Empik, Rossmann i wiele tego typu. No i co najważniejsze? Taki bon ma zwykle termin ważności na okres roku. Czyli jeśli np. otrzymałabyś kartę podarunkową z Rossmanna na kwotę np. 100 zł, a wiesz, że co roku na przełomie maja/kwietnia jest promocja -49%, to możesz ją sobie wykorzystać dopiero w tym terminie:-)
- Jeśli natomiast nie chciałabyś decydować się na bon tzw. towarowy, możesz skorzystać z bonu na konkretne usługi🙂 Świetna opcja! czyli: Możesz mamie zafundować bon do salonu kosmetycznego na różnego rodzaju zabiegi: typu: relaksacyjne, masaże, pedicure, manicure i wiele innych. I nie martw się, często wydaje się, że taki zabieg jest bardzo drogi, ale możesz wybrać z różnych wcale nie drogich opcji. Dzisiaj już prawie każdy salon posiada opcję „karty podarunkowej”. Mało tego, nie tylko salony… ale także osoby pracujące w domu „na własny rachunek”, np. fryzjerki, makijażystki czy stylistki paznokci także posiadają często takie bony. Jeśli np. wiesz, że Twoja żona lata co 3 tygodnie na hybrydy do swojej ulubionej stylistki, to podjedź do niej i zafunduj kilka wizyt:-) na pewno się ucieszy:-)
Posiadasz jakieś zdolności? Może umiesz malować pejzaże, rysować portrety, pasjonujesz się technikami: scrapbooking, decoupage, quilling? A może świetnie szyjesz? Haftujesz? Rzeźbisz? Bawisz się caramiką, robisz kubki, miski? To podaruj coś od serca, co własnoręcznie zrobisz. Może dzięki temu uda się coś zaoszczędzić, a nawet jeśli nie, to prezent taki będzie miał jakże inną wartość, niż taki kupiomy.
PREZENT „podany na tacy”
No właśnie nie bardzo wiedziałam jak to określić, ale już tłumaczę, co mam na myśli. Otóż czasami nawet nie trzeba się zbytnio wysilać, bo może się okazać, że pomysł na prezent mamy właściwie pod nosem. Oczywiście zależy dla kogo, ale w tym wypadku chodzi mi o osoby nam bardzo bliskie, z którymi mieszkamy np. pod jednym dachem. Przykładowo: wiem, że mój mąż ma ulubione perfumy, i wiem też, że kiedy zawartość buteleczki będzie zmierzać ku końcowi, to nie na pewno nie kupi innych, tylko znowu te, więc kiedyś go wyprzedziłam, i z jakiejś okazji otrzymał te swoje ulubione perfumy.
Inny przykład: Może Twoja siostra zajmuje się stylizacją paznokci. Nie trzeba wiele, po prostu dowiedz się, zerknij do jej pokoju/pracowni, zapytaj może mamę na jakich lakierach pracuje i kup jej kilka. W takim fachu lakierów nigdy za wiele, bo co klientka to inne upodobania kolorystyczne, a że jeden lakier kosztuje np. 30 zł… to choćby 2 czy 3 nowe odcienie na pewno ją ucieszą (no…tylko podkreślam „nowe”, może uda Ci się nie zdublować:-))
SŁUCHAJ uważnie,
często sami spontanicznie mówimy co byśmy chcieli
Otóż to, ile razy w ciągu roku zdarza się, że idziesz gdzieś z mamą, siostrą, czy inną bliską Ci osobą, i podczas zakupów, oglądania gazety, poradnika, katalogu, wystawy, czy widząc inną osobę itp. słyszysz: „O, to by mi się przydało”, albo: „O jakie to piękne”, albo „Poczekam do wypłaty to może się skuszę”…warto takie zdania zapamiętać. Potem przychodzi okazja, np. urodziny mamy i zachodzisz w głowę, o czym to mama wspominała te 2 miesiące temu?? Dlatego tak sobie myślę, czy od nowego roku nie zacząć zapisywać w kalendarzyku, który mam zwykle ze sobą takich od czasu do czasu zasłyszanych hasełek, a nuż…się przydadzą:-)
Ta opcja sprawdza się przede wszystkim przy okazji świąt, kiedy musimy kupić prezenty większej ilości osób. Wtedy możemy założyć, że robimy prezent każdemu np. do 50 zł (oczywiście ktoś powie: co kupię za 5 dych? ale to przykład, bo jak już wspomniałam zależy ile osób musisz obdarować, może być 100, choć ja preferuję świąteczne prezenty nie jakieś drogie, wymyślne, ale bardziej praktyczne, skupiając się bardziej na zwyczaju i intencji, niż wygórowanej cenie ).
Każdemu się zdarza. Najczęściej kupujemy taki w pośpiechu, nie znając preferencji osoby, którą chcemy obdarować. Często kupujemy na ostatnią chwilę, więc większość rzeczy jest już jak to się mówi „przebrana”, więc bierzesz to, co zostało. No i najgorzej jak do tego wszystkiego nie masz czasu, a wiesz, że prezent musisz kupić to dochodzi i frustracja…i kończy się to tym, że kupujesz coś, byle kupić, wydajesz pieniądze, które właściwie wolałabyś przeznaczyć na coś innego, a najlepiej dałabyś tej osobie, żeby sama sobie kupiła, a przecież nie o to chodzi, bo musi być niespodzianka…
Dlatego zanim wybierzemy się na zakupy warto przeanalizować tych kilka punktów a z każdym rokiem i z każdą okazją (ucząc się czasem na błędach) będziemy mądrzejsi i może inaczej podejdziemy do tematu kiedy nadarzy się następna ku temu okazja.
Podsumowując, chciałabym tak bardzo krótko przypomnieć cenne wskazówki.
Jak zatem kupować właściwe prezenty?
- pamiętaj o OKAZJI – co innego kupić prezent np. na urodziny, kiedy mamy jednego solenizanta…a co innego wszystkim na święta, więc liczą się moim zdaniem intencje, a nie wartość wydanych pieniędzy, często sama okazja może nakierować Cię na konkretne produkty
- ważne DLA KOGO ma to być prezent, ważna oczywiście płeć:-) ale przede wszystkim wiek, istotne również jakie relacje wiążą Cię z daną osobą, rodzinne/koleżeńskie itp.
- miej na uwadze zainteresowania/pasję danej osoby,
- pozwoli Ci to ograniczyć poszukiwania prezentu do konkretnego SKLEPU, a co za tym idzie właściwego PRODUKTU
- dowiedz się (jeśli masz możliwość) od kogoś bliskiego tej osoby, CO chciałaby dostać
- przejrzyj sklepy internetowe (możesz kupić TANIEJ), ale oszczędzisz także CZAS, i masz tam większy WYBÓR
- uważnie SŁUCHAJ i ZAPISUJ!! bo często przy różnych wspólnych zakupach, oglądaniu katalogów czy wystaw sami spontanicznie mówimy o naszych upodobaniach, że „O, to mi się podoba”, „Też bym chciała mieć taką…(jakąś rzecz)”, kiedy to sobie zapiszesz, nie będziesz musieć główkować za 3 miesiące, kiedy nadarzą się urodziny tego kogoś, co kupić:-)
- Kupuj z WYPRZEDZENIEM , i nie chodzi mi o to, żebyś już w listopadzie kupiła wszystkim prezenty (choć to dobry plan), ale często robiąc zakupy zdarzy nam się zobaczyć coś, o czym pomyślimy: „O jakie to piękne, na pewno spodobałoby się Mamie!” ale nie kupujesz tego, bo wiesz, że urodziny np. są za dwa miesiące to sądzisz, że masz jeszcze czas, a potem musisz szukać na ostatnią chwilę
- albo po prostu rozglądnij się czym otacza się, lub czego używa bliska Ci osoba, czyli jak to określiłam PREZENT „TA TACY” może się okazać, że pomysł na prezent jest w zasięgu ręki, może siostra kolekcjonuje owieczki/aniołki/żabki więc przyda się kolejna do zbioru, a może używa od lat tych samych ulubionych perfum, które może akurat się kończą, to może warto zakupić nowa buteleczkę?
- jeśli robisz zakupy w sklepie stacjonarnym to uważaj na np. przedświąteczną gorączkę i wielkie napisy PROMOCJA, bowiem może się okazać, że w danym markecie to co pod szyldem promocja, w innym sklepie może być tańsze w regularnej cenie;
- NIE BIERZ POŻYCZKI na prezenty!! oj!! nie dajmy się zwariować, kupujmy za taką kwotę na jaką nas stać. Piszę o pożyczce, bo ostatnio często słyszę w tv…i myślę sobie, że to coś strasznego! Rozumiem, że jeśli zepsułaby mi się pralka, itp to jeśli byłaby potrzeba to może wzięłabym ją na kredyt, ale to rzecz konieczna, ale brać pożyczkę na prezent, który nie wiadomo czy będzie trafiony, a w dodatku święta miną w mig, a ja miałabym zostać ze spłacaniem rat?? Co to, to nie, nie polecam.
- prezent DIY, jeśli posiadasz jakieś zdolności: potrafisz szyć, malować portrety, ozdabiasz szkatułki techniką decoupage (itp) to pomyśl czy nie możesz czegoś sama zrobić? Często takie prezenty mają większą wartość dla obdarowanego.
- jeśli ktoś z familii np. chce coś konkretnego, i wszyscy o tym wiedzą, i pada hasło: ZRZUTKA to może się dołóż, będziesz mieć z głowy
- jeśli to prezenty świąteczne to może warto zrobić LOSOWANIE: nie wszyscy wszystkim , tylko kto kogo wylosuje to tego obdaruje
- warto wymyślić konkretną KWOTĘ: nie że jeden otrzyma coś za 30zł, (byle było), a inny za 150…bo jemu nie wypada czegoś tańszego, tylko ustalić jakiś limit, nie będę pisać jaki, bo dla jednego 100 zł to dużo, a dla innego 50 zł, także wedle uznania
- Ostatnia rzecz: zrób LISTĘ osób, którym musisz coś kupić, następnie listę prezentów dla każdej z nich i TRZYMAJ SIĘ PLANU. Bo o ile przy innych okazjach możesz robić zakupy spokojnie i rozważnie, o tyle przy gorączce przedświątecznej możesz się zapędzić:-)
Tak więc sprawa z zakupem prezentów wcale łatwa nie jest. Oczywiście nie dla każdego, jednym kupowanie prezentów przychodzi z ogromną łatwością, uwielbiają to robić, buszować po sklepach itd. ale większość (tak mi się wydaje) ma z tym jednak (większy lub mniejszy) problem.
Powiem Wam szczerze, że trzeba sobie jakby wypracować pewien plan, zwyczaj…w naszym domu, w naszej rodzinie. U mnie jest np. tak, że jeśli zbliżają się powiedzmy moje urodziny, to mąż prosto z mostu mówi: „co chciałabyś dostać na urodziny?”, albo jeśli sam ma jakiś pomysł na prezent, jakaś konkretna rzecz, to normalnie w świecie otwarcie pyta mnie czy mi się to podoba, czy bym chciała? I ja mówię:-) dzięki czemu wiem co dostanę, coś co jest mi potrzebne, co chciałam, coś na co szkoda mi było wydać pieniądze… Ktoś z Was może powiedzieć, że w takim razie gdzie ta magia, ten taki dreszczyk związany z momentem otrzymania prezentu, uwierzcie mi, że mnie ten dreszczyk niepewności wcale nie jest potrzebny do szczęścia, ja mam większą radość wiedząc, że otrzymam coś, co bardzo chciałam, niż miałabym się np. rozczarować czymś niechcianym… Różnego rodzaju okazje to taki czas, kiedy raczej spodziewasz się jakiegoś (choćby małego) podarku. Dlatego czasami warto też robić sobie takie prezenty bez okazji.
Ciężko jest znaleźć idealny prezent. Pomyśl chociażby, czy nie zdarzyło Ci się przynajmniej raz w życiu kupić coś dla siebie (nie to, że komuś, ale właśnie SOBIE), co potem leżało w szafie, bo o ile w sklepie wydawało Ci się, że jest ok, o tyle w domu, we własnym lustrze jakoś Ci się odwidziało. Więc sobie można nie trafić z zakupem, a co dopiero kupować innym? 🙂 Dlatego pamiętajmy przede wszystkim, że ważne są intencje, więcej i drożej nie zawsze znaczy lepiej, dlatego nie porywajmy się na nie wiadomo co, tylko dlatego, „bo wypada”, ale podejdźmy do tematu na spokojnie i z rozwagą, a nie na szybko, na ostatnią chwilę, bo wtedy faktycznie możemy paść (a dokładnie nasze portfele) ofiarą otaczających nas z każdej strony promocji, co może niekorzystnie odbić się na naszym samopoczuciu:-)
PROPOZYCJE PREZENTÓW:
Pomyślałam, że może przy tej okazji zaproponuję prezenty, które być może Wam się spodobają, albo przynajmniej nakierują w jakich kategoriach poszukiwać:-) posłużyłam się tutaj wyszukiwarką, ale oczywiście to tylko przykład, jeśli macie ochotę to oczywiście możecie znaleźć odpowiednią markę danego produktu, wysokość ceny jaka Wam odpowiada spośród podanych, no więc:
DZIECI: ważny oczywiście wiek/zainteresowania; i tak: ubrania (dowiedz się jaki rozmiar), zabawki związane z zainteresowaniami, np. dinozaury, Tyranozaury (i inne gady), oczywiście Lalka Masza, której nie może tu zabraknąć, jest dostępnych wiele jej odsłon, w rozmaitych sukienkach itd. Jednak moje dziecko najbardziej preferuje wersję podstawową, czyli w tej sukieneczce i chustce na głowie:-) Jak Masza to nie może zabraknąć świnki Peppy, ponadto dzieci lubią: gry, puzzle, książeczki, kolorowanki w wersji XXL. Fajnie, jeśli poprzez prezenty dzieci mogą się także edukować. Polecam interaktywną mapę lub interaktywny globus, albo zwykły fizyczny.
koszule, krawaty, kapcie, zegarki, paski, skarpetki (co ponoć jest najgorszym z możliwych prezentów, nie powinno się kupować skarpetek), ale ogólnie warto pamiętać, że faceci lubią także dostawać coś związanego z samochodem (dowiedz się jaka marka), różnego rodzaju kosmetyki, najlepiej kupić cały zestaw do: kokpitu, tapicerki, szyb, felg, lakieru no i szampon do mycia. Albo dywaniki samochodowe/gumowe wycieraczki.
Można także zakupić płyty CD, ulubionego wykonawcy, zespołu, jeśli nie to taką uniwersalną np. to z kolędami. Dla przykładu: kolędy Gronicki i Harnasie, albo Zakopower pt.”Drugie pół”.
Bardzo często jako prezent decydujemy się na szczoteczkę do zębów elektryczna Oral B, pamiętam kiedy jeszcze pracowałam w drogerii i była na przecenie to schodziła w błyskawicznym tempie. Jeszcze przyszły mi do głowy np. kije do nordic walking.
….
To by było chyba na tyle:-) Bardzo jestem ciekawa jakie prezenty Wy wybieracie najczęściej dla swoich bliskich? Jakie Waszym zdaniem prezenty można uznać za takie uniwersalne, ale jednocześnie bardzo przydatne? Chętnie uzupełnię listę porad:-) a może macie jeszcze inne sprawdzone sposoby na to, by trafić w gust naszych solenizantów? Chętnie poczytam Wasze komentarze.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
życząc Wam samych trafionych prezentów:-)
Ewka
[…] interesujący. Będzie znowu o prezentach, znowu – ponieważ jakiś czas temu pisałam o tym jak znaleźć odpowiedni prezent, by trafić w gust obdarowanej osoby, (także polecam zajrzeć) i już wtedy chodził mi po […]
Ciekawy wpis 🙂 Ja całe szczęście już opracowałam swoje sposoby na przyjemnie robienie świątecznych zakupów 🙂