DIY szyciowe, Handmade, Moje szycie

Jak uszyć kwiatka z materiału? Kwiatek krok po kroku…

Witam Was pięknie w ten słonecznie zapowiadający się dzień:-)
jak nastroje?? wiosenne?? Jak chodzi o mnie, to jak za oknem słońce…to od razu nabieram werwy do roboty:-)
Troszkę ucichło na blogu…bo zaszyłam się prawie na 3 dni.. Tak – zaszyłam, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu:-) odpaliłam maszynę do szycia:-) (yeahhh:-) jaka radość!). Z moim szyciem bywa różnie… Jeszcze będąc w Wiedniu po raz pierwszy zaczęłam coś szyć…właściwie próbować… do czasu aż coś mi się (moim zdaniem) popsuło, nie szyło jak trzeba, więc nerwowo spakowałam ją z powrotem do pudła i skończyło się:-) Potem już będąc w PL zaś coś małą chwilę poszyłam…ale maszyna no nie chciała mnie słuchać!I  pewna tego, że zaś coś z nią nie tak, może już swoje lata ma, itp,…długo nie szyłam nic a nic!  Ostatnio odwiedziła mnie Mama, i mówię, aby zerknęła do tej maszyny, bo nie szyje jak trzeba… a mam trochę czasu to może bym coś poszyła?? No i co? Mama siada do maszyny – a maszyna szyje i to jak? Jak ja się dotknę – to nie!
No i co wywnioskowałam????  Jedno – ja po prostu nie mam cierpliwości!!!! Ja chcę coś uszyć szybko! najlepiej od razu dobrze!! nie tam jakieś próby…prucia… i jak coś nie idzie po mojej myśli zaraz złości biorą górę, odechciewa mi się, pakuję robotę do pudła:-) to straszne!!  i doszło do mnie, że nie tędy droga!! że tak to ja nigdy w życiu nie uszyję…nie zrobię NIC. Dlatego, skoro miałam tego czasu więcej…postanowiłam z moją maszynerią się zaprzyjaźnić:-) Herbatka z melisy, no i faktycznie…jak się robi coś powoli, nie nerwowo…to inaczej to wszystko idzie, nie mówię, że od razu wszystko „lala”, ale jest nieźle:-)
Tyle mojego teoretyzowania. Uszyłam sobie kilka rzeczy….małych i ciut większych… jakieś serduszka, wianek, obrusik….itp. Dziś pokażę Wam moje kwiatuszki, które uszyłam, aby ozdobić wianek. Powinnam zacząć od wianka…ale złośliwość rzeczy martwych…
niestety nie poprzesyłało mi wczoraj zdjęć z telefonu na gmaila…więc pewnie dziś uda mi się to zrobić.
No więc kwiatki. Opcji na ich uszycie jest kilka. Zresztą wystarczy wpisać w google, youtuba…i inspiracji można znaleźć wiele. Ja wybrałam moim zdaniem dość fajną i łatwą wersję:-)

I krótki instruktaż:
Kwiatki z materiału krok po kroku:-) 
1. Wycinamy z dowolnie wybranego przez nas materiału 6 kółek (może być 5),
w zależności od tego jaką wielkość kwiatka chcemy uzyskać musimy dobrać wielkość koła,
mój jeden kwiatek powstał z kół o średnicy 12 cm (biały), a dwa kolejne ze średnicy 9 cm.

2. Następnie bierzemy jedno koło i: składamy na pół i jeszcze raz na poł…

3. ….następnie zszywamy nasz płatek… (i nie ucinamy nitki…tylko bierzemy kolejno następne koła i postępujemy w ten sam sposób, aż zszyjemy wszystkie płatki razem).

 

4. Płatki gotowe. Czas na środek kwiatka. Z innego materiału wycinamy koło i obszywamy je dookoła, następnie wkładamy do środka wypełnienie lub (jak w moim przypadku) wypalony już podgrzewacz (aby środek był bardziej płaski i twardy) a następnie „ściągamy” nitkę, aby ładnie materiał „oplótł” nasz środek. I gotowe.

 

5. Wszywamy gotowy”środek” kwiatka.

6. Na odwrocie kwiatki nie prezentowały się najlepiej, dlatego trzeba je upiększyć.
Poza tym w zależności od tego, co mają ozdobić, kiedy podszyjemy je lub podkleimy z tyłu materiałem, łatwiej będzie nam je doszyć lub dokleić w wybrane miejsce.

 

7. No i to tyle. Kwiatki gotowe:-) 
także nie pozostaje nic innego, tylko upiekszyć nimi wybrane miejsce:-)

 

***
Mam nadzieję, że dzisiaj mi się uda, i pokażę Wam wianek, który uszyłam zainspirowana pracami pewnej Pani z  fajnego bloga, ale o tym w kolejnym poście….
i tam zobaczycie kwiatki w pełnej okazałości:-)
Miłego dnia życzę wszystkim.
 Wykorzystajmy go jak najlepiej:-)
Pozdrawiam,
Ewcia

 

1 thought on “Jak uszyć kwiatka z materiału? Kwiatek krok po kroku…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.